Elo niunie , elo dziunie . :>
Miałam już styczność z blogowaniem, wcześniej prowadziłam blogi na onecie i tutaj- na Bloggerze. Będę pisać o moim dość fajnym życiu, nie chcę tu niczego ukrywać.
Dla informacji; Gdańsk, 12 lat, sympatyczna lecz agresywna, ciemny blond, numer buta 38.
Starczy?
Dziś miałam całkiem udany dzień, nie licząc ochrzanu od siostry zakonnej za naszyjnik z pacyfką.
Wracałam (wyjątkowo!) z chłopakami, Tomkiem, Bartkiem i Matim. Każdemu odpierdzielało, nawalaliśmy się śnieżkami, i wgl Tomek wymyślił sobie ''Dzień powtarzania''. W sensie mówił i robił wszystko co ja.
Ja: Tooomek, skończ już.
Tomek: Tooomek, skończ już.
Ja: Ogarnij!
Tom: Ogarnij!
Ja: Rozrewolwerowany rewolwer.
Tomek: Row... Rozew... Rewol... Cholera! XD
Jakoś nie wiem czemu, ale ostatnio koleguję się z chłopakami. Przez kilka poprzednich dni miałam niemiłe doświadczenia z dziewczynami. Zostałam oskarżona o kradzież czy wystawiona do wiatru. Faceci tacy nie są. :>
Byłam u lekarza. Mam zapalenie górnych dróg oddechowych. Praktycznie nie mogę mówić, więc pokazuję na migi albo piszę na takiej karteczce. Wygląda to tak:
''Szóstkę''
''Wczoraj o osiemnastej''
''Żurek knorra''
''Sama zmyj''
Wygląda trochę jak dialog dwóch niedorozwojów. ._.
No to do juterka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz